Ogrzewanie podczerwienią – czy warto spróbować ?
Wybierając ogrzewanie do domu, kierujemy się przede wszystkim kosztami instalacji, elementów i eksploatacji. Dalej sprawdzamy efektywność danego rodzaju ogrzewania, wielkość prac, które muszą być przeprowadzone, aby można było je zainstalować, a także czas, który będziemy musieli włożyć w obsługę. We wszystkich tych kategoriach ogrzewanie podczerwienią wypada wyjątkowo dobrze, z kilku względów. Przede wszystkim jest ono bardzo proste w montażu i obsłudze. Składa się ono z płyt grzejących i termostatu, osobnego dla każdego pomieszczenia. W ten sposób możemy ustawiać dla każdego pokoju inną temperaturę. Ogrzewanie podczerwienią włączamy, ustawiając temperaturę na termostacie i podłączając płytę do gniazdka. Nic więcej. Dalej, ten typ ogrzewania jest bardzo oszczędny, jeśli chodzi o przestrzeń. Przeciętna płyta grzejąca ma 25-40 cm, a więc łatwo skomponować ją z innymi sprzętami. Jeśli tylko nie przysłonimy jej drzwiami czy meblami, będzie promieniować ciepłem na całe pomieszczenie, dzięki czemu nie odczujemy w nim różnicy temperatur. Jeśli chodzi o finanse, ogrzewanie podczerwienią jest tanie, gdy montuje się je w nowym domu. Jeśli wymieniamy ogrzewanie gazowe na podczerwień, zapłacimy trochę więcej, ale ta inwestycja zwróci się nam z czasem, także dzięki temu, że płyty grzewcze są bardzo efektywne. Dużo zależy oczywiście od izolacji cieplnej domu. Nieszczelny dom będzie przepuszczał ciepło z dowolnej instalacji, nawet najbardziej wymyślnej. Jednak warto spróbować inwestycji w podczerwień.